Wróć proszę!
Pojawiłeś się późną nocą,
kiedy tylko gwiazdy się
na niebie złocą...
Tak nagle i niespodziewanie,
jak we śnie pojawiłeś się
kochanie...
Myślałam, że serce zaraz mi wyskoczy,
znów byłeś jak kiedyś
- uroczy...
Ręce mi drżały, serce szalało,
coś dziwnego z mym ciałem
się działo...
Zamilkłam, choć tyle powiedzieć
Ci chciałam, kłębowisko myśli,
chyba oszalałam...
Rozbudziłeś nadzieję i znów
Cię nie było, a moje serce znów
krwawi jak dotąd krwawiło...
Wróć, proszę! Ucisz serca mego
łkanie, tak bardzo tęsknię do
Ciebie kochanie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.