Wariatka....
moim wariatkom, one wiedza o kogo chodzi.....
Ech, ta wariatka,
szalona desperatka,
rzuca się z motyką na słońce,
nie wie jakie jest gorące??
Wciąż za czymś tęskni,
wciąż kogoś kocha,
to śmieje się, bawi,
to znów szlocha....
To rozpacz ją trawi ,
to radocha,
bierze od życia co dostaje,
nie grymasi, nie narzeka,
nie udaje....
Baba z klasą, do różanca
i do tanca.
gdy zasłuzysz da Ci buzi
lub szturchańca....
Tę wariatkę mieć za siostrę
lub kumpelę,
i nie straszne już zyciowe
ceregiele.....
dzieki ,ze jesteście!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.