Z wrześniowym słońcem
Usiadłyśmy razem
Na tej samej ławce
Tak blisko…
Liści między nami
Słychać było drżenie
Wygrzewane czułością
Słońca wrześniowego
Snułyśmy opowieści
Chwilami trwałyśmy
Milczeniem
Przed duszy oczami
Na falach obłoków
Obrazy płynęły
W rytm melodii słowa
Czułością flamenco
Dostojnością walca
Choć za mną już stały
W sercu błyszczały
Od nowa
Te ze łzą już suchą
Dawnym echem milczące
Objęłyśmy najczulszym
Westchnieniem
Odeszły zawiedzione
Brakiem miejsca w sercu
Na historii kartach
Zostaną wspomnieniem
Na ławeczce w sadzie
Słońcem otulone
Tak pięknie zamknęłyśmy
Dni przeszłych podwoje
Otwarte na nowe
Na ławeczce w sadzie
Ja wyczekująca
Ze mną myśli Moje …
Komentarze (21)
bardzo bardzo bardzo ...
Pięknie napisane. Bardzo dobrze się czyta.
Pozdrawiam :)
posiedziałem obok.
trudno odejść.
kolorowych snów :)
fajnie jest tak siedzieć i dumać...
pięknie poprowadzony wiersz, z przyjemnością czytałam.
dobrze tak usiąść i przeżywać chwile