wspólnie
zbudziłem senność pocałunkiem
tak jak lubisz
przygarniając rozbudzony uśmiech
wniknąłem rozchyliwszy muślin
zanurzając się w tęsknotę
rozpraszałem rozterki
zacumował okręt
iskrzące rozperlił
rozkołysane porwały przypływem
uczuć splecione zagubienia
koncert wypłakanych życzeń
poranek spełniał
autor
Leszek
Dodano: 2007-08-13 00:00:12
Ten wiersz przeczytano 945 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
piękny musiał być ten poranek....niesamowity skoro
poruszył wenę i spełniał życzenia...
Ten poranek zbudzony sennym pocałunkiem… na
długo w sercu zostaje… Pięknie Leszku
pięknie rozpoczynający sie poranek- łagodzący
rozterki i tęsknotę, dający spełnienie. Podobają mi
się te wyszukanie zwroty.
Zatem niech trwa ta rozbudzona chwila i płonie ogniem
wielkiego skupienia! Niech na Waszej twarzy powrócą
promyki słońca, które tak cudnie ubarwiają
Wasz...mowy, poranny koncert. A dusze splecione razem,
niech idą brzegiem... porannej miłości.
Subtelnie zbudziles sennosc i równie delikatnie
"spelniles poranek"... Bardzo podoba mi sie ten
wiersz. Jest jak mgielka erotyki...
Piękne wspomnienie poranka wpisane jest w ten wiersz.
Przebudzenie pocałunkeim opisane w subtelny sposób.
Wiersz dobry!
Ciekawy erotyk, ale samą formę wypowiedzi trochę
popraw, bo człowiek gubi się na niektórych wersach,
nie wiedząc do czego to przypiąć:
"zacumował okręt
iskrzące rozperlił "
tu na przykład można się domyśleć, ale i od razu ma
się złe skojarzenia, czyli na przykład znajdź
ładniejsze i pełniejsze stwierdzenia.
Spokojny i pełny ciepła wiersz...bardzo przyjemny :)
Witaj Leszku jak milo widziec Ciebie na beju...
hmmmmmm wiersz taki jak lubie czyli pelen poezji;)...z
usmiechem Ola.