WSPOMNIENIA
Do Grześka...
Opieram rękę o wspomnienia swe
szczęśliwe,
próbując chwycić chociaż garstkę tego, co
było.
Tracąc czas i Tracąc wiarę,
usilnie próbuję urzeczywistnić
przeszłość.
Pięknem Miłości kieruję swą rekę;
by było jak kiedys; by skrócic tę mękę.
Serce rozdarte na wpół od szpady;
klnie i bije sie od własnej zdrady.
Opieram rekę o wspomnienia swe
szczęśliwe,
by spojrzec radośnie, a nie tak
parszywie.
Myślą usilnie próbuję być w raju,
gdy to czas rozgrywał sie w gorących dnia
Maju.
Opieram rękę o uzależnienie
i wierzę, iż przyjdzie miłosne
natchnienie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.