Wspomnienie
Dla Ciebie Remiś piszę nadal piszę. /dziewięciozgłoskowiec - 5/4, ze średniówką po 5 sylabie/
Wspomnienie
Pamiętasz miły Paprocany
jeziora srebrną, ukojną toń.
Białe żaglówki od przystani
niczym latawce płynęły w dal.
Taniec jerzyków pod chmurami,
krzyk białej mewy i wiatru szum
i nasze lato kolorowe,
ach, jakże piękny był wtedy świat.
Nad nami niebo lazurowe,
jak twoje oczy ukochane.
Muzyką serca roztańczone,
kiedy Kupidyn na strunach grał.
Zaplatał w wianek serca, dłonie,
w promieniach słońca połączył nas.
Kiedy na ławce pod kasztanem
szeptałeś kocham tak, raz po raz,
Wierzyłam w miłość, w szczęścia krocie,
w oczach wirował cudowny świat.
Tam w Paprocanach, nad jeziorem
zagrałam z losem znowu vabank.
Biegłam wraz z tobą do bram nieba,
tuliłam szczęście, jak talizman .
Zefir przygrywał nam na lirze,
niczym wirtuoz prowadził nas.
Dziś późna jesień płacze deszczem,
ostatnie liście gubią drzewa.
Łzawe koronki drżą na trawach,
jak w sercu smutek, tęsknota, żal.
Wiem, nie powrócisz nigdy więcej,
dziś czasoprzestrzeń rozdziela nas.
Z tobą odeszło nasze szczęście
wszystkie marzenia wymazał los.
Mówią mi ludzie - Nie rozpaczaj,
nic już nie zmienisz, szkoda twych łez.
Uwierz, po burzy wstanie słońce,
zobaczysz tęczę, tysiące barw.
Spoglądam w niebo, szukam gwiazdy,
lecz nadaremno wytężam wzrok.
Wraz z tobą zgasła najjaśniejsza.
A w Paprocanach jesień dziś łka.
Ty-y. dn: 15.11.2020 r.
/wanda w./
Komentarze (34)
wzruszyły mnie wersy w tym pięknym wierszu
nadaremno*
miłego wieczoru Wandeczko :)
Podziwiam zawsze wiersze gdzie rytmika jest zachowana
przez podobny układ sylab, więc składam wyrazy
uznania.
I przytulam Cię Wando serdecznie bo treść jest
wzruszająca.
Pięknie dziękuję Bereniko
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękne masz wspomnienia, Wandziu :))
Przytulam Cię, Wandziu :) B.G.
Witam pięknie wszystkich miłych Gości :) Pięknie
dziękuję za przeczytanie mojego wiersza :)
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego wieczoru :)
Re: smutno jak się traci promyk słońca który nas
prowadzi z którym dzieli się radości i doświadcza
uniesienia...pozdrawiam Wandziu tak to już jest
:)piękny wiersz
Remisia już nie ma lecz pamięć została,
wraz z nią wszystkie wspólnie spędzane z nim chwile,
oraz miłość która będzie wiecznie trwała,
to niby niewiele a jednak aż tyle...
Wiem doskonale, rozumiem Wandziu co przeżywasz. Też
piętnaście lat temu byłem w podobnej sytuacji po
śmierci mojej pierwszej żony z którą przeżyłem 34
lata. Ja wraz z obecną żoną widzieliśmy się z Remisiem
tak krótko jednak bardzo go polubiliśmy i jest nam
ogromnie przykro i smutno, że już go nie ma. Piękny
wiersz. Jeżeli jest inne życie on teraz spogląda na
Ciebie z niebios, uśmiecha się i obiecuje, że w
trudnych chwilach będzie Cię chronił...
Serdecznie pozdrawiam Wandziu, życzę Ci przede
wszystkim zdrowia i spokojnego wieczoru :)
Takie piękne wspomnienia pozostaną z Tobą Wandziu na
zawsze, choć niezmiennie bardzo Ci współczuję.
Pozdrawiam serdecznie :)
Wandeczko, wiem gdzie są Paprocany...miałaś moja droga
szczęścia chwile i to jest cudowne, pielęgnuj je
niczym kwiaty...Razem z Tobą opłakuję teraz moją
jedyną, ukochaną siostrę...Tylko modlitwa została...
Urocza melancholia, wzrusza, sercem pisane wersy,
pozdrawiam ciepło.
Witam,
z pozdrowieniami /+/.
Wandziu jak widać na załączonym obrazku wielka jest
Twoja strata ale żyć trzeba dalej. Dziś masz muzę płci
męskiej która każe Ci pisać piękne wiersze. Pozdrawiam
z plusem:))
Wspominając mamy wgląd w wieczność... Przepiękny
wiersz. Pozdrawiam najcieplej.
Piękny wiersz, wspomnienia, wspomnienia...
Brakuję tu Waszych wierszy.
Przytulam Wandziu
Łka nie tylko w Paprocanach
wiedzą na beju o tym dobrze
i to normalne bo w takich stanach
tęsknota z bólem łapią szczodrze