Wspomnienie
Żyję ja, żyjesz ty... Czy kiedyś znów będziemy żyć jako my ?!
Kiedy tak patrzę na Ciebie z oddali
I Twój uśmiech przyprawia mnie o
dreszcze
Przypominam sobie jak byliśmy mali
I.. jacy nie dojrzali jeszcze...
Spragnieni seksu i namiętności
Zapomnielismy o potrzebach miłości
Teraz oboje tkwimy w próżności
Która zmieszana z dumą w naszych sercach
gości
Jesteśmy zbyt głupi, zbyt prości
Nie widzimy wspólnej przyszłości...
Żaden z nas się nie otworzy
Żaden nie powie co czuje
A uczucie wciąż się mnoży
I wciąż od nowa w sercu kiełkuje
Jesteś taki niedostępny
Twój wzrok nęci ponętny
Patrze na Twój uśmiech poraz n-ty
I podziwiam Cię niczym cud świata
piękny...
Kocham na Ciebie patrzeć skrycie
Kocham wymawiać Twe imię
Kocham Cię tak... niesamowicie
Kocham Cie.. Kocham prawdziwie
Jak żuraw i czapla żyjemy w niezgodzie
Nasza miłość - niby tak słodka - dawno już
utonęła w miodzie
Obsesja. OBŁĘD ! - oboje mówimy.
Jednak.. Czy o tym samym razem myślimy ?
Zyję w swoim wymyślonym świecie
Gdzie marzenia nadają sens młodym
poecie.
Tyle rzeczy mi się wydaje...
Ale to.. to uczucie.. NIE... to mi się nie
zdaje.
Powiedz, że ty też.. Że ty też to czujesz
!!!
Tylko w moich snach mnie obejmujesz..
Iiiii dalej o Tobie myślę ! Do znudzenia
powtarzam Twe imię
Wciąż na Ciebie czekam... Czy to już nigdy
nie minie ?!
Ile łez przez Ciebie wylałam ?!
Ile dni i nocy przepłakałam ???
Ile jeszcze cierpień mnie czeka ?
Ja już dłużej nie mogę... PRZYRZEKAM...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.