Wspomnienie
i nawet niebo szarość ubrało
widząc smutek na rzęsach kołysany
oddechem
czuprynę bzu targałeś
przewrotnie
lipiec szalem kurzu tulił
tęsknotą przewiązał biodra
delikatnie
palcami
przeciągałeś po wargach wilgotnych
rozstania zapach przywiał wiatr
pieścił ramiona
gałązką bzu
na pożegnanie
szepnął deszczem...
...
i nawet ryby w jeziorze zapłakały
widząc
jak
odchodzisz
u mnie bzy kwitna w lipcu:)))
autor
GALA 31
Dodano: 2008-07-25 13:36:27
Ten wiersz przeczytano 666 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
To smutne gdy ukochana osoba odchodzi, dobrze że można
płakać, bo czasem nawet tego nie możemy
Lipiec szalem kurzu tulił, tęsknota prewiązał biodra -
gdy odchodziłeś caczął padac deszcz i nawet ryby
płakały na pożegnanie - jaki smutek "bije " z tego
wiersz, smutek rozstania b. wymownie opisany- płakała
cała przyroda /dobrze urzyte przenosnie/ moim zdaniem
ekspertem nie jestem /
Subtelny erotyk taki....zapłakany...
Ładniutki, krótki ale treściwy, + dla ciebie:)