Wspomnienie Sonet
Rano się rozmarzony nurzałem bezgłośnie,
wygładzając po nocy swój pognieciony
sen.
Wlókł się za mną bez słowa, z trudem łapał
tlen -
Gdy z niej zlizywałem smak soli
rozkosznie.
Aksamit drżącej skóry palcami orałem,
zapachy jędrnych piersi w nozdrza swe
łowiłem.
Potu kroplę za kroplą językiem goniłem -
Rubikon swej miłości nago przekraczałem.
Otulony w pościeli jak rab Morfeusza,
pragnę żeby nocami szczęście się
przyśniło.
Bywa że kocham, pragnę - czasami się
wzruszę
choć złudzeń nieprzebranych w pamięci
przybyło.
W oczach łzawiący smutek, uspokaja
duszę,
i na samo wspomnienie serce mocniej
bije.
Komentarze (11)
Wspomnienia, te szczególne bywają piękne?
Socha, nie ukrywam umiesz i masz talent w tym, co
robisz.
Wciąż mnie mile zaskakujesz swoimi wierszami a ja się
zastanawiam ile w Tobie jest romantyzmu, melancholii
mhmmmmm być takim człowiekiem, jakim jesteś Ty myślę,
że to nie jest łatwe, ponieważ wrażliwość to
niekoniecznie dobra cecha dla człowieka w tym obecnym
świecie, coś na ten temat wiem;)
Wiersz porusza i ma posmak super erotyku, który jest
subtelny i zarazem czuły sam w sobie:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Ładnie:-)
Pozdrawiam:-)
Jesteś królem sonetów.
Erotycznie, delikatnie i pięknie :)
Pozdrawiam serdecznie:)
Z niesłabnącą przyjemnością :-) ślicznie :-)
Niektóre wspomnienia przyprawiają nas o dreszcze :)
Pozdrawiam :)
Finezyjny erotyk,jak marzenie.Pozdrawiam.
Piękny sonet Bardzo delikatny erotyk
Pozdrawiam serdecznie :)
pięknie z nutką delikatnego erotyzmu :-)
pozdrawiam;-)
Delikatnie erotycznie i pięknie :)
Pozdrawiam serdecznie :*)
Super sonet, w zmysłowym tonie.
Pozdrawiam serdecznie Andrzeju,
chyba tak masz na imię?
Musiałabym sprawdzić...