Wspomnienie... tyle mam...nie oddam
Coraz częściej chowam się w ciszy
Za dnia zatapiam się w niej
Niczym nieobecna...
Uciekam myślami do tamtych dni
Nocą bezsenność przytula
Chłodną myślą
Jeszcze na palcach lewej ręki
Wspomnień zostało mi kilka
To one skryty uśmiech darują
Tylko w sercu wzbudzają żal
W oczach łzę,
że przez lęk
Zarastam cierniem
Zostało mi teraz zdjęcie
Niemowa udający ślepego
I tląca się nadzieja
na spotkanie się naszych spojrzeń
Które znów zatrzymają świat
19.12.2008
-Y-
Komentarze (5)
Ś;iczny wiersz...pozdrawiam
Życie jak w twoim wierszu, częściej zasmuci niż
piosenkę zanuci, a wielokroki - no cóż, dziś każdy
pisze jak chce i każdy reguły ustanawiać pragnie, w
efekcie misz-masz.
AUT każdy sądzi według siebie.
Na tym Wortalu każda jak dziecię. Faceta forsiastego
nie znadziecie. Płaczące, nostalgiczne pierdoły i
każdy goły. Chciałby jakąś mamusię wzruszyć i coś z
jej złota ukruszyć. Prawda jest znienawidzona ja
wredna żona. Nie wiem czy wiecie, dobrobyt tylko w
biznesie.
spróbuj odpuścić sobie wielokropki, głuche telefony i
nicość. napisz surowo=> tak, jak sama chciałabyś
przeczytać. a zapadnie w serducho zapewne.