Wśród rumianków i traw
Chcę…
wygonić z serca tęsknotę,
co od środka oplata jak bluszcz.
Przez dotyk spragniony miłości,
powrócić do życia,
wyzbyć się bólu…
Osuszyć łzy,
co do oczu cisną się,
jak kurz.
Pocałunkami zmysłowo pieścić
usta,
spragnione moich ust.
Szeptem kołysać serce,
zagłębiając się
w najskrytszych zakamarkach
duszy.
A potem omdlała opaść,
w śród rumianków i polnych traw.
Odurzona konwaliowym zapachem,
delikatnie dotykać
wstydem…
Rozpalonych w namiętności
naszych ciał.
"Radość złota...
...jak dojrzałe ziarno pszenicy
zebrane z kłosów kołysanych wiatrem.
Radość szczera i niewinna,
jak uśmiech dziecka.
Ożywia swym blaskiem wszystko,
co ogarnie swymi promieniami.
Bo radość to słoneczny kolor życia."
Komentarze (6)
Ty wstydem potrafisz delikatnie dotykać. Potrafisz
ująć za serce. Wiele potrafisz, wystarczy, że chcesz.
D->>--
pocałunki wśród ruminków i traw -wiosna czas
zakochanych -zakochaj się wyzbyj się tęsknoty i kochaj
-piekny wiersz
Wiersz zmysłowy i w zakamarki duszy czytającego się
wdrapuje... Ślicznie!
Bardzo radośnie zobrazowana lekkość Twojej miłości w
wierszu :)) Świetnie się czyta każdą ślicznie
przyozdobioną linijkę!
Wygoń tęsknotę a jeżeli tęsknić to tęsknij w swojej i
do swojej miłości .A tęskni to serce co kocha . Wiersz
piękny opleciony pragnieniem - pozdrawiam
Odurzona konwaliowym zapachem,chcesz sie zakochać.
W tym zakochaniu wiosną pachnie,latem,wiatrem i
słonecznym kolorem życia.Zakochaj sie ,zakochaj.