Wstążki
Tak przechodzą przez ciemność, tę siostrę milczenia; Mrok i cisza bez granic. Charles Baudelaire Ślepcy
Tam,
gdzie niczego już dawno nie ma
cisza wiadrami się przelewa
przez tępe katarakty czasu
poprzez tęczową poręcz nieba
Wyłączam zmysły, by nie poczuć,
kiedy samotność skórę parzy
łzami co nigdy nie popłyną
w smutku spełnionych nagle marzeń
W czerwone zaplątany wstążki
niebacznie zmarnowanych krwinek
potokiem gorzko-słodkich żalów
zawisam antresolą zdziwień
Milczenie zawsze jest ucieczką
wściekły telefon dumę goni
Komentarze (2)
I nic nie zrobisz, nie uczynisz
Cisza jest ciszą, magazynem
Zbiorem zaprzeszłych zdarzeń gniewnych
I tych znów nowych, dobrych, pięknych
Co jeszcze nigdy nie dotknięte
Cisza jest Darem, jeśli przyjmiesz
Że będzie taka, choćby biła
Paliła myśli i kusiła
Targała szaty wiatrem w jesień
Jest jednak Darem, co przyniesie
Dla Ciebie nowe wyzwolenie
Jeśli jej jednak żyć pozwolisz
Zagra muzyką z Twym Aniołem
Posypie garścią, snów popiołem
Bo taka będzie w głównej roli
Lecz jeśli zaczniesz sercem krzyczeć
Że nie masz żadnych nowych życzeń
To znów przekornie mrugnie w kropli
Ta cisza, co Cię kąsa, boli
Wtedy swą dumę schowasz głębiej
Stajesz w przepaści ostrym zrębie
Twe myśli zrodzą znowu piękne
Już w ciszy serce Twe nie dręczą
Lecą do gwiazd, gdzie Tobie świecą!
wiersz pierwszej klasy, chociaż nie klasyczny, mnie
podobają siŁ prawie wszystkie wiersze tego autora.
Milczenie to czasami najlepsza odpowiedź