Wstyd
...czyli milion rozważań na temat szczęścia drugiej osoby – nie mojego...
Tańcowały sobie chmury
Na dumnym,
Szklanym niebie,
Gdy tak sobie odbijało
Te kolorowe liście.
Wiatr głośno dyszał,
Wesoło wywracając
Moje myśli
Do góry nogami.
Nie chciałam nic mówić,
Nie chciałam aby wiedział.
Tak trochę głupio mi było,
Mówić o serca troskach
Wśród tego kolorowego nieba
I szklanych liści...
Wybaczcie, że tak
Mącę,
Smęcę
I przewracam
Ale teraz czuję się
Jak ten wiatr –
- samotny i znudzony życiem,
Bo nikt za mną nie nadąża,
Nawet wspomnienia
Zgubiły się gdzieś po drodze...
Lecz gdy teraz siedzę w domu,
Wiem już jaka myśl
Tak ugrzęzła mi:
Życzę wam szczęścia,
Cokolwiek to znaczy.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.