wsypa
Wiersz jest wynikiem podświadomosci i schizofrenii - oraz przeniesienia w przestrzeni i czasie. Licentia poetica.
Pełen tytuł: - "Tango argentyńskie". -
Wsypa
Imagine: Agnieszka Kaczorowska - to Ona
(jakaś - wymyślona przecież) - Tomasz
Barański - to jakiś fikcyjny ja - lat temu
-powiedzmy 40, ale - wymysleni na uzytek
narracji i chwili w 1920 i 21 r. A całość
-dla e.jot - Ewy:
https://www.youtube.com/watch?v=6OGUgo-R7Z8
A to już "my" w żoliborskiej restauracji
"Spotkanie" z mojego wyobrazenia z dnia
publikacji wiersza:
https://www.youtube.com/watch?v=l1NLr4IrVx0
Taka jestem. - przez Ciebie.
od-kryta.
Taki los. - Słyszę głos...
(to nie boli...)
......................................
(Tak, jak chciałeś... - tak chcę ja)
nie pytaj...
(biały... - bez, czarny bez)
bez(-)barwny...
młody wilk.... (- podły bies...)
- kapitan
("oszalałaś Evita!..
- Dlaczego?!")
- Bądź! - w "spotkaniu" w zachwytach
do woli.
będzie tanio...
....................
I jest tanio:
"Kelner! - bitte! - zwei mal "Bandyta"!
Słucham... - proszę?...
"grzecznie proszę:
podwójna tequila bez soli."
30. 08. 2020 r.
Dirthy Danicing - Edyta Herbuś i Tomasz
Barański:
https://www.youtube.com/watch?v=kEdJB2bt7z0
to propozycjaa dziś:) czyli... (- no cóż) -
jestem 30 lat "do tyłu".
14. 01. 2021 r.
Komentarze (21)
Piękne nostalgiczne wspomnienie. Proponuję mocną kawę,
a wrócisz do rzeczywistości. Życzę udanego dnia z
pogodą ducha:)
Bea! - wprawdzie nie namawiasz, ale - powiem jednak,
że ostatni raz- to teqile - piłem około 30 lat temu. -
będąc wowczas wieloletnim abstynentem - smakowałem w
istocie... - z rąk Agnieszki. - podobala mi się.
Bylismy dobrymi przyjaciólmi. -Ale okazala się
lesbijką, a ja - szukalem kobiety. - No i do dzisiaj
nie znalazłem...
Pozdrawiam serdecznie:)
Anno! - "tylko się upić"... - Póki co - jest siódma
rano. - Sniadania nie jadłem. - Jesli u Ciebie jest
poranna kawa... - to pijemy to samo. - Tyle tylko, ze
ja - jak zawsze - najtanszą i z wielkiego kubka.
Serdecznie pozdrawiam:)
Fajny. Teraz nurtuje mnie pytanie - czy też bez
cytryny?
czyste szaleństwo...ale ma swój urok:))
pozdrawiam Cię z rana Wiktorze
nie pozostało nic innego tylko się upić.