Wszyscy gramy
Ta kobieta zakłada uśmiech na
pokaz nosi go jak maskę - aktorka.
Gdy nikt nie widzi płacze.
Łza tańczy jak baletnica
na puencie po źrenicy oka,
całując rzęsę spływa stromizną
policzka, niestrudzona jak rzeka.
Ta kobieta udaje, że ciebie nie kocha
uśmiechając się rozdaje co ma
w ukłonach, światu i ludziom
by przestali pytać czy śpi
w czyiś ramionach.
I tylko czekając aż zostanie
sama jak ta wyspa samotna,
na odmęcie stalowym sinej
rozpaczy by dać się na strzępy
porwać cierpieniu co nigdy
nie zasypia i nie wybacza.
Komentarze (8)
Ciekawie napisany wiersz. Budzi emocje, obrazy.
w "czyichś" zabrakło "ch". Chyba powinno być "I tylko
czeka aż zostanie...". Trochę szwankuje też
interpunkcja.
Ogólnie jednak plus.
Najważniejsze jest to ..co mamy pod maską i bólu
..rozpaczy i co lub kto.. taką drogę jej wyznaczył ..
Dobra refleksja ..
podoba się:)
Piękny wiersz! czasem ludzie zakładają maski, żeby
nikt nie widział cierpienia!
Pozdrawiam serdecznie:)
Okrutne jest cierpienie w samotności.
życiowy i szczery przekaz
Wiersz mi się podoba ale drażni mnie to trzykrotne
jak. Może uda Ci się uniknąć tego jak:)
ładny, taki spokojny.