Wszystkie drogi prowadzą do dna
Nie dorastam wcale. Zatrzymałam się na
zawsze
w Berlinie. Tutaj ludzie nie są życzliwi,
oni są
po prostu podli. Mają mnie za ćpuna, kopią
ćpunów i za każdym razem rzygam na
ulice.
Potem mówią: sprzątaj suko. Palcem
pokazują
na dno. Pochodzę stamtąd. Jestem małym
szczurem, mogę poprzegryzać żyły. Nie
pochowają
mnie, gdy odejdę. To nic. Schowam się na
dnie.
autor
tokio hotel
Dodano: 2009-07-04 09:36:06
Ten wiersz przeczytano 457 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Jesli miałbym miec jakies zasstrzeżenia to nie do
wiersza a do faktu że to którys juz taki. Ten jest
bardzo dobry ale kolejny. chciałbym usłyszeć Cie w
zupełnie innej tonacji. na ten oczywiscie głosuje i
mówię o nim super a w głebi duszy czekam :)) - pozdro
:)
Tokio hotel napislas dobry wiersz , klimat mocny,
temat w Twoim stylu. Jak zwykle zaskakujesz
orginalnoscia co u Ciebie bardzo cenie :) BRAVA !!!
Mówiąc szczerze, bałam się przeczytać, tytuł mówił mi
tak wiele, ale do odważnych świat należy, przeczytałam
Twój obojętny wiersz i zrobiło mi się mało
obojętnie... a wiersz jak zwykle dla mnie bardzo
dobry, pozdrawiam:)
mocno, dobry tytuł
Poplatane drogi czesto prowadza na dno ..szczegolnie
gdy nie ma oparcia w bliskich i zyczliwosci
ludzi...bardzo dobry tekst
Wiersz to to jednak nie jest :( Historia poruszająca.
Ale cudownie tak pisać w końcu, co się chce, bez
podlizywania i wzajemnej adoracji :) O JEE!
wiersz wykrzyczał prawdę o samotnej szarpaninie z dala
od bliskich Bardzo dobry wiersz jak zwykle dotyka
spraw ludzkich i obnaża prawdę Pozdrawiam ciepło:):)
wierzę,że chociaż jedna nie prowadzi do dna, co może
czlowieka jeszcze dotknąć ,gdy już tam był?
przetrwanie ,mimo wszystko...wiersz jakby w bezosobowy
sposób opowiada o życiu ludzi uzależnionych..
W Berlinie nie chodzę kanałami(nad Szprewą) - raczej
Alexander Platz und Unter den Linden Alee i tak wolę :
Ich bin an Schlesier, keine Deutsch, keine Pole!
dobry, prosty... bardzo przygnębiający. mam nadzieję,
że Twój stan ducha przynajmniej na chwilę odrywa się
żeby odpocząć gdzieś wyżej. ściskam serdecznie :)