wszystkie języki Boga
Urodziłem się wczoraj rano
żeby umrzeć jutro wieczorem.
Połowę życia przespałem,
Ktoś ukradł mi drugą połowę.
Nauczyłem się chodzić po morzu
żeby umieć też pływać po niebie
ale Ktoś zabrał stąd chmury
i zachował je tylko dla siebie.
Wsłuchiwałem się w słowa ludzi
żeby znaleźć to co zgubiłem.
Nie zrozumiałem żadnego języka
bo oni nic nie mówili.
Nie mogłem szukać powietrza
schowałem się u Boga w ścianie.
On wciąż powtarzał trzy słowa
"ludziom zostało czekanie"
Komentarze (1)
O dziwo spodobał mi się. Szkoda że to koło wzajemnej
adoracji nie potrafi docenić tekstów które naprawdę są
godne uwagi.