Wszystkie lody znów przełamię
Bo nieważne że już zima
lekko depcze mi po piętach
a ja ciągle czuję miłość
która pachnie tak jak mięta
Do kominka się przytulę
rozgrzewając sobie ręce
ale nadal w moim sercu
tam po lewej - najgoręcej
Delikatnie czapę wsunę
aby chłód ominął głowę
też potrafię bardzo kochać
tak bez przerwy przecież mogę
Także mrozy mi niegroźne
wszystkie lody znów przełamię
a gdy wiosna wnet zawita
to pójdziemy hen pod ramię
Komentarze (166)
Oby do wiosny Olu,
póki co przed nami jesień,
fajnie było raz jeszcze przeczytać,pozdrawiam
zerknij proszę na @
Miłego dnia.
Dziękuję Grażynk (graynano)
Pozdrawiam
Oleńko, piękny wiersz, zarażasz optymizmem. Pozdrawiam
cieplutko:-)
Tadeuszu
Zofio
Ewuniu
Grażynko
Lubelak
Bingo
ZofioK
Dziękuję:-)
Uroczo:]
bardzo ładnie pozdrawiam
Oluniu droga dziekuje za kazda wizyte u mnie na
stronie jestes wyjatkowa osoba ciesze sie ze moglam
cie tutaj poznac pozdrawiam milo
Z nadzieją pod rękę. Tam trzeba Olu.
Pozdrawiam. Miłego dnia.
Piękny wiersz Pani Olu tak jak pozostałe czyta się
jednym tchem a ile później wspomnień i refleksji
.Pozdrawiam serdecznie
Przepięknie Olu i dziękuję za wizytę i sparcie u mnie
Śliczny wiersz
Raz jeszcze dziękuję
Dobranoc:-)
Prześlicznie Olu. Mnie ciężko takie wiersze pisać, bo
czegoś takiego jak miłość nie doznałam. Piszę o
przyrodzie, dzieciach Cię bardzo serdecznie.
Cudeńko Olu - tak ciepłych słów potrzeba szczególnie
gdy słotna jesień i zima za pasem - Pozdrawiam
serdecznie
Dziękuję Wszystkim
Dobrej nocy:-)