Wszystko ma swoje przeciwieństwo..
Hmm..dla wszystkich 16latkow..Ktorzy własnei doszczegli jak ja ze zycie jest nie najgorsze..
Obudziłam się rano,
Nie wiedziałam co się dzieje..
Wszystko było jakieś inne..
Ten sen..
To on wszystko zmienił...
Stałam na pograniczu..
Życia i smierci..
W pustce..
Szukałam Boga
Szukałam wsparcia
Kogoś kto mi pomoże..
Bałam się ze spadnę..
Przed oczami życie mi się przewijało..
Wszystkie chwilę w których..
Tak bardzo raniłam..
I te chwile przepłakane..
Kiedy ktoś ranił mnie..
I nagle..
Zobaczyłam sens..
Uwierzyłam, że to co dobre..
Jest nieodłaczną częścia tego co złe..
Tak jak niebo i ziemia..
Uzupełniają się..
Teraz wiem, że dzięki łzą..
Cieszę się z uśmiechu..
Teraz wiem, że dzięki deszu..
Cieszę się ze słońca
Zamotałam troszkę ..Ale wkoncu mam 16 lat :D a zachowuje się zaczami jakbym miała 5 lat i kręcone włosy :)) Caluje :*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.