wszystko przez TĘ mgłę...
zmierzchem się we mnie kładziesz
i nic już nie powstrzyma mgieł
sierpniowych
gdzie po kolana
modlitwę tańczymy
nie wstawaj słońce
o nie
świeć dzieciom w okna
starym ogrzewaj kości
lecz nie podnoś się okręgiem nad
horyzont
nie wstawaj słońce
nie wstawaj nam
wiecznie chcemy mgłą w siebie opadać
autor
takamała
Dodano: 2009-02-08 20:27:38
Ten wiersz przeczytano 475 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Początek zapowiadał dobry wiersz. Nie podoba mi się
anafora i szyki przestawne. A mogło być tak pięknie.
Pozdrawiam.
uf,chęć bycia blisko ciał skłania do prośby o mrok,
Ciekawie napisany z podtekstami . Pozdrawiam
"zmierzchem się we mnie kładziesz" spodobało mi się
to.+ i zapraszam do siebie