WSZYSTKO SIĘ TUŁACZE
wracając nocą
przed furtką domu
zauważyłem w cieniu latarni
pewnego człowieka
zaciekawiła mnie
jego stara młodość
przygarbiony płomieniem
nie pozwolił się ominąć
musiałem z nim pogadać
przy filiżance kawy
powiedział że jest wiecznym tułaczem
na dobranoc
opowiedział moją i twoją historię
Warszawa, dnia 4 lutego 2009
autor
niegrzeczny
Dodano: 2009-02-06 07:40:26
Ten wiersz przeczytano 455 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Zamyśliłam się ...