Wybacz proszę
Życie prowadzi na złą drogę
Nie chcę lecz inaczej nie mogę
Przepraszam jeśli ranię Cię
Czasem nie wiem co robię
Czasem rany zadaje Tobie
Lecz nie chce tego
Bo wielki żal z serca mego
Płynie gdy widzę jaka byłam
Kiedy widzę że Ciebie zraniłam
Przepraszam czy wybaczysz mi
Widząc z moich oczy spływające łzy
Czy będziesz gotów zapomnieć?
I nie odkładać tego do wspomnień?
Mówię tak choć wiem
Ja też parę spraw zapomnieć chcę
Mimo wszystko one wciąż się plątają
Mimo chęci wciąż ranę mi zadają
Przepraszam Kochanie
Nie wiem co się stanie
Chcę Żebyś mi wybaczył
I łzy w moich oczach zobaczył
Zobaczył mą skruchę
I zmoczoną łzami poduchę
Powiedz czy wybaczysz mi?
Te kilka złych chwil?
Jednak gdy nie wybaczysz mi
Gdy nie dotrą do Ciebie me łzy
Nie przestanę kochać Cię
Bo nadal kochać chcę
Nawet jeśli kiedyś coś się stanie
Będę Cię kochać jako anioł kochanie
Będę zawsze przy Tobie
Będę słyszeć co powiesz
I mam nadzieje że
Nie zapomnisz mnie
Błagam wybacz mi
Spójrz na moje łzy
Zrobiłam coś czego nie powinnam Wiem sama sobie jestem winna Dziś oczy pełne łez Czy jakaś szansa na wybaczenie jest?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.