Wybaczam Ci...
Wybaczam ci:
Dni,
w których tułamałam się sama po świecie.
Noce,
co w samotności budziłam sie o świcie.
Czas,
który trwał tak bez końca.
Niebo,
co nie okazywało mi słońca.
Samotne spacery,
nad brzegiem wody.
Wszystkie łzy,
które wylewałam gdy byłeś w nią wtulony.
Długie godziny,
kiedy na ciebie czekałam.
Zdradę,
której nigdy się nie spodziewałam.
Twoje odejście,
tak bardzo bolące.
Twoje słowa,
z ust wypływające i tak naprawde nic nie
znaczące.
Choć to wszystko
me serce na dwie połowy przełamało...
Wybaczam ci,
ze smutkiem na twarzy...
to wszystko co się stało...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.