WYBACZENIE
Deszczem spłynąłeś z niebios,
świat tęczą się zarumienił.
Dałeś życie roślinom,
picie matce ziemi.
Krople spadając mięciutko,
dotykały mych ramion słabych.
Deszcz obmył je z grzechu
i nowym radościom przedstawił.
Teraz barw nabiorę,
usta w uśmiechu złożę.
Nie straszna mi niepogoda,
bo wiem,że Kochasz mnie Boże.
autor
nofly
Dodano: 2008-11-09 01:30:31
Ten wiersz przeczytano 510 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
pieknie posiadac taka wiare zazdroszcze ci:)
plus+
Ten mnie smieszy kto nie rozumie tych
metafor......ukazanych zgrabnie w bardzo pieknym
wierszu
Wiersz może się podobać, jest nieźle zrymowany i
wyraża ludzkie pragnienie w sposób poetycki.
Łaska Boża i miłosierdzie, jako metaforyczny
życiodajny deszcz z niebios, czemu nie? Deszcz, który
dodaje siły, wiary i sensu naszemu istnieniu. +
Ladnie napisany wiersz.
Deszcz co obmywa z grzechu moze byc rowniez rachunek
sumienia.
Wiersz bardzo dobry, przenosnie wyrazaja gleboka
modlitwe
Obmywanie deszczem z grzechu, skłania mnie do śmiechu.