Wyboista droga
Wyboista droga
ślicznego chłopca głaskała babcia
był dla rodziny skarbem jedynym
wygodne życie w puchowych kapciach
pokrętne kładło przyszłości szyny
młodość pisała przyszłość świetlaną
za widnokręgiem słońce świeciło
kiedy się w parku dziś budzi rano
myśli, że pewnie to się przyśniło
gdzie tkwi przyczyna ludzkiej niedoli
kiedy dzieciństwo zapewnia sytość
bliskich w niebiosach dusza zaboli
i z bezsilności wzbudza w nich litość
syna i wnuka znali w rozkwicie
ktoś rzucił klątwę na jego czyny
sztajmes okropne prowadzi życie
bo porozkręcał do celu szyny
jak znaleźć drogę z szczyptą nadziei
gdy wnętrze pełne szlamu zgnilizny
jak wyciąć chwasty z ogromnej kniei
by grunt pod dobro stał się znów żyzny
Komentarze (27)
Ciekawa refleksja - często zastanawiam co determinuje
ludzki los ...może dostęp do dóbr ...
podoba mi się:)
dobra refleksja ...rodzice chcą jak najlepiej lecz nie
zawsze tak jest - to smutne:-(
pozdrawiam :-)
Chciałoby się jak najlepiej, ale nam nie wychodzi
Pozdrawiam ;)
smutny:(
chcemy jak najlepiej a potem róznie z tym bywa
pozdrawiam:)
dopiero czytałam Marnotrawnego syna- też w tym
temacie. Smutne, ale widocznie tacy też są do czegoś
potrzebni- choćby jako przestroga dla innych
Smutny obrazek i pytanie gdzie popełniono błąd. Może
to wina tych "puchowych kapci"? Zastanawiam się, czy
nie dałoby się jakoś pozbyć tego powtórzenia
"przyszłości - przyszłość"? Może napisać
" pokrętne kładło na drodze szyny"?
A może jest ok, tylko jak zwykle marudzę. Miłego
wieczoru:)
"ktoś rzucił klątwę"
Są tacy, którzy wybierają sobie bardzo krętą drogę.
Życiowa refleksja.
Miłego wieczoru.
smutno, chcemy jak najlepiej dla naszych dzieci, gdy
odchodzimy nie radzą sobie w życiu,,pozdrawiam :)
Bardzo refleksyjny, wiersz.
Pozdrawiam serdecznie.
Myślę, że sam powinien chcieć coś zmienić.
Wlasnie, jak? dobra refleksja, prawdziwa.
Pozdrawiam:)