Wybrałeś mnie
... Ta pewność mnie kiedyś zgubi... Wiem to M.W.
Jestem jak grzech - nie wymagam.
Ja tylko kuszę i czekam
Nie wiem, kiedy ulegniesz
wystarczy jedno moje spojrzenie...
Wiosennym uśmiechem złamię opór
I będę patrzeć jak się męczysz.
Nie stłumisz emocji – te silne
poczuję w swoim sercu.
Przestaniesz nad sobą panować
Noc stanie się jednym koszmarem.
Zapragniesz więcej niż mój codzienny
uśmiech
Niż nagi wzrok i słodkie słowa
... zapragniesz dużo więcej...
Z czasem zaczniesz mnie błagać.
Nie zważając na konsekwencje
rzucisz wszystko i puścisz się w pogoń
A ja, dam Ci tylko podwójny uśmiech
I figlarnym wzrokiem Cię pożegnam.
Zostaniesz sam, bo chciałeś być ze mną.
To jest cena za to, co wybrałeś.
Za to, że wybrałeś właśnie mnie.
godz. 16:17
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.