wychowany pod strzechą:)
odkurzamy starocie..... ciąg dalszy....
w starym domu ze strzechą
długie lata przeżyłem
i wspominam z radością
czas młodości tak miłej
drzwi frontowe od drogi
a za nimi sień duża
z drugiej strony też były
tak na wprost do podwórza
w domu kuchnia ogromna
nad nią kapa wisiała
a przy piecu na haku
nieraz szynka niemała
był przy kuchni przypiecek
u nas murkiem nazwany
co w zimowe wieczory
był wprost rozchwytywany
i to z prostej wygody
nie tak tylko dla hecy
bo gdy na nim usiadłeś
grzał ci tyłek i plecy
kiedy z sanek wróciłeś
przemoczony, zziębnięty
to się na nim wygrzałeś
tak od głowy po pięty
dziś tam dom stoi nowy
na wsi nie ma już strzechy
tylko piękne wspomnienia
lat młodości, uciechy:)))
Tomek Tyszka
6 07 2013 Hull
Komentarze (32)
po przemrożeniu nie chwytać się ciepła tylko na zmianę
zimną wodą i ciepłą by na przyszłą zimę nie mieć
bólów. pozdrawiam
Ładne, ciepłe wspomnienie.
Mam nadzieję, że nie urażę autora sugestią
wprowadzenia zmian w pierwszej strofie:
"W starym domu ze strzechą
długie lata przeżyłem
i wspominam z radością
chwile młodości miłej."
Msz "niemała" powinno być bez spacji, a z kolei "nie
ma" ze spacją. Miłego dnia.
Ładnie wspominasz.
Popraw: ,,nie ma,,
:) Piękne wspomnie, tez takie mam . Miłego Tomku:)
Bardzo sentymentalne wspomnienia, pozdrawiam :)
to już se ne wrati, ale super wspomnienia, pozdrawiam
piękne sentymentalne wspomnienie Tomku Pozdrawiam
serdecznie:)
czasami są lepsze wspomnienia z pod strzechy niż z
blokowiska...nostalgicznie i z przyjemnością
przeczytałem:) miłego dzionka Tomku
Bardzo ładna podróż sentymentalna. Pozdrawiam:)
Bardzo ładne to Twoje wspomnienie
Tomku,piękna nostalgia przez wiersz przemawia.
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
Pięknie wspominasz dziecięce lata.Pozdrawiam
serdecznie:)
Taki przypiecek to sama radocha. Przeważnie okupowali
go dziadkowie. A wiersz bardzo fajny. Wspomnienia z
lat dziecinnych. Pozdrawiam.
Pamiętam te miejsce, nieraz się też na nim
wygrzewałem. Dawny wspomnień czar. Pozdrawiam.
Podoba mi sie wiersz, pozdrawiam serdecznie