Wydoroślałaś, wypiękniałaś
Gdy wiatr i deszcz pada
Znam ciebie od lat, jesteś temu rada
Już jako dziecko wkładałaś kalosz
o wiele za duży
taplałaś się w byle kałuży
Byłaś kaczką, płynącym w kałuży okrętem
włosy mokre ja tobą przejęty
Wydoroślałaś, wypiękniałaś
jesteś cenną ikoną
Chronisz swą urodę parasolką czerwoną
Pełna maestrii w wzbudzasz podziw urodą
Z gracją się poruszasz z elegancką swobodą
Widoczna w tłumie, nie idziesz , ty
płyniesz
ty na obrazie Claude'a Moneta z urody
słyniesz
Ale niech tylko spadnie, niech niebu deszcz
urywa
zmieniasz się z damy, ty barwna ryba
Pluszczesz jak dziecko w wannie
swawolnie
pod czerwoną parasolką , dziecko
bezwolne
Wiatr chłoszcze włosy i parasol wygina
w kałużach tańczysz, jak deszczu boginka
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
http://www.slonzok.mojezdjecia.net/blog/
Komentarze (9)
Piękny wiersz
Ładny, rozmarzony wiersz!
Można czytać i czytać te piękne strofy i "mieć w
nosie" wszystkie kłopoty!
Lubię Twoją poezję!
Miłego dzionka!:))
Pozdrawiam serdecznie i z uśmiechem!:))
Ja tak
Ja tak
Rozmarzony ładny wiersz
Bolesławie - rozmarzyłem się w Twoich wersach
pozdrawiam
Ładny wiersz serdeczności
Ładny ciepły obraz, jakiejś miłośniczki wody. Warto
przyjrzeć się dokładniej i poddać drobnej korekcie
np: zmienić "paplałaś" na "taplałaś", napisać "cenną
ikoną" zamiast "piękną ikoną" lub inaczej uciec od
bliskiego położenia
"wypiękniałaś - piękną". Pozbyć się zbędnego "w" przed
"wzbudzasz".
Mam nadzieję, że autor wybaczy mi te czytelnicze
sugestie. Miłego dnia.
Pięknie Bolesławie:-)
Miłego dnia:-)