Wyglądam zza krat...zuzikb
To co on czuł... ...nie wyrażą żadne słowa.
Wyglądam zza krat,
widzę biegnące dziecko,
przewraca się,
Auć!
To ja skazaniec wasz.
Wyglądam zza krat,
widzę piekące słońce,
ktoś pada już,
Auć!
To ja skazaniec wasz.
Wyglądam zza krat,
widzę piękną parę,
kłócą się,
Auć!
To ja skazaniec wasz.
Siadam na łóżku,
miękkim jak wigilijny stół,
i marzę.
Przypominam sobie każdą chwilkę,
każdy moment.
Ja skazaniec wasz.
Marzę też, marzę...-nie wierzę
Komentarze (1)
ładna symetryczna forma. Ciekawe przemyślenia i ładne
metafory. Dobry wiersz :)