Wygrać z życiem

Chcesz z życiem wygrać lub omamić
i dla pozoru wdziewasz płaszcz,
czerwonym winem za nie płacisz,
by w strugach deszczu nie iść spać.

Wiatr za podszewką ciągle hula,
karci za grzechy z tamtych lat,
zmagasz się z losem skryty w murach,
wnosisz do Boga wiele skarg.

Dziś pragniesz zmienić całe życie,
wyrwać się z objęć dzikich burz,
myślisz o domu, chociaż skrycie
- by ktoś za ciebie obmył brud.

Stawiasz na stole lampkę wina
i zapalonych kilka świec,
wabisz uśmiechem, tak jak w kinach,
chcesz znowu złamać jedno z serc.

Wołasz z tęsknotą – przyjdź kochana,
podaj na dłoni kilka łez,
abym mógł suszyć je do rana,
rozwiał na wietrze smutek, lęk.

Gdy nie przychodzi zmieniasz klimat,*
diabeł spogląda na twój ruch,
wypijasz całą butlę wina
i się wydzierasz ile tchu.

Ze szklaną kukłą teraz tańczysz,
świat przestał istnieć tak jak ty,
przegrałeś życie nie na żarty,
tego nie zmieni chyba nikt.

Jesteście tacy sami - ty i oni,
jesteście wciąż pijani - ale wolni,
znowu grom strzelił prosto w serce,
jesteś już w piekle – w poniewierce.

*zwrotka w delikatniejszym wydaniu Gdy nie przychodzi zmieniasz klimat, diabeł spogląda na twój ruch, wypijasz swoją lampkę wina i znów rozpaczasz waląc w mur.

autor

Maria Sikorska

Napisany: 2010-08-08 Dodano: 2010-08-10 07:38:08

Ten wiersz przeczytano 927 razy

Oddanych głosów: 31

Rodzaj Rymowany Klimat Smutny Tematyka Życie

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie