Wyjść naprzeciw
Myślisz
miłość nie boli
a ona jest
jak grudka soli
ciągle nas otacza
piękne uczucie
w cierpienie się zmienia
zapewnia jeden
o szczęściu drugiego
a tu coś pęka
powiedz dlaczego
spojrzenia są chłodne
w sercu coś ginie
czy wiesz
co to znaczy kochać
by było ciepło w rodzinie
zostawmy to wszystko
zbiegowi zdarzeń
czy nowa miłość
właściwą się okaże
w życiu różnie bywa
zabiega zdobywa
później wszystko niweczy
rozdziera szaty
serce kaleczy
lecz nie wszystko
jest ulotne
i nie ucieka drzwiami
ani oknami
można jeszcze życie ułożyć
by na piękną
miłość się otworzyć
warto rozważyć
za i przeciw
by własnemu losowi
wyjść naprzeciw
Autor Waldi
Komentarze (22)
:-) Pozdrawiam.
Sercem patrz:)
Miłości zawsze najlepiej wyjść na przeciw :)
Dobra refleksja z wiersza płynie.
Pozdrawiam :)
A nie moze los mi wyjsc naprzeciw;)))
Przez różowe okulary świat jest piękniejszy :)
Pozdrawiam Waldi :)
Waldi, jesteś mistrzem poezji miłosnej.
Pozdrawiam.
Refleksyjnie w wierszu.
Z Milooscia roznie bywa, nie tylko ofiaruje peki roz,
ale i potrafi, bardzo nas skaleczyc.
Podoba sie wiersz.
Pozdrawiam Waldku.
Nie mogę wyjść waldi, chyba jestem chora od wczoraj:-)
Pozdrawiam:-)
Wiersz głęboko refleksyjny- piękny
Pozdrawiam
Jak ładnie :-)
Mnie się Waldi wydaje,że mimo wszystko się nieco
rymuje.Mnie jak na razie nie boli:)
Pozdrawiam:)
Miłość - jak ta bańka na wodzie, tańczy,
błyska kolorami tęczy, wreszcie nie wiadomo dlaczego -
pęka.
sorki za brak y w czytaniu.
Dzień dobry,
wspaniał pointa, a cały wiersz zawiera jak zwykle /u
Ciebie/ interesujące przemyślenia.
W dodatku w cztaniu zawsze wyczuwam 'dobro' - rzadki
dzisiaj 'skarb'.
Miłego dnia Waldi.
Serdecznie pozdrawiam.