Wykrzycz swą rozpacz...
Nie
rozumiem zawiłości
która
w Twoim sercu gości
nie
pojmuję pragnień Twych
jesteś, a tak jakbyś znikł
wciąż
uciekasz, dokądś pędzisz
serce
trzymasz na uwięzi
myśli
plączą się i drżą
wykrzycz wreszcie rozpacz swą…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.