wylinka
samotność zżera mnie
od środka
pusta wylinka na zielonej trawie
leżę
najpierw zaczęło się od serca
kamień
lód
teraz sama nie wiem
umieram?
nawet ust już nie mam
by resztką duszy
wysłać uśmiech w stronę słońca
autor
panna_g
Dodano: 2008-03-28 18:40:51
Ten wiersz przeczytano 503 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.