Wyobraźnia ściany
Dla tych co uwielbiają czasami bardzo szklane spektakle mroku.
Szorstka wyobraźnia ściany
wbita w smak złudzenia
przez dziką chęć mgły
z blasku obraną
przez postęp gry
odziany w szklany czas
chyba razem z plamą
którą dopadł głaz
z zapachem płomienia
nadal głodnym zmiany
Komentarze (5)
ciemno, ciemno, coraz ciemniej...
Wiersz do wielorakiej interpretacji, ja go przyjmuję
na swój sposób, czy prawidłowy tego nie jestem pewna,
ale przyjmuje. Pozdrawiam.
Wyobraźnią otwieramy wszystkie zakamarki i tajemnice
naszych umysłów i dlatego możemy swobodnie lawirować w
przestrzeni czuciem, zapachami i bez złudzeń.
Pozdrawiam
głębokie myśli przedstawiasz....trzeba się mocno
skupić czytając.....tylko za dużo tej szorstkości
wszędzie u Ciebie...i w wierszach...i w komentarzach
czyli mój klimat zbyt często powtarzany..