wypadki w rozwoju
zwykła zimowa biała błyskawica
obecna od jesieni aż do wiosny
zwiastuje grzmot trwający całe lato
tak mija kolejny rok
mający tuzin sekund
na każdą miłość miewamy
ich coraz to mniej
by znaleźć szkiełko
do poszukania sensu
zarezerwowano jedynie
zero koma zero zero
i jeszcze parę zer
czas gdy dostaje skrzydeł
nasze nam zawsze podcina
autor
nitjer
Dodano: 2006-01-06 04:14:16
Ten wiersz przeczytano 415 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.