Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Wypoczynek

Idę na spacer w dzisiejszy ranek,
by uspokoić nerwy zszargane.
Codzienną walką, wielką gonitwą
i stresem ciągłym, że coś nie wyszło.

Droga za miasto mało ciekawa,
gruz wszędzie jakiś, pożółkła trawa,
szkło w rowach leży, papiery, śmieci
i brudno jakoś…, i smród skąś leci.

Przyspieszam kroku, by minąć brudy,
chcę być na miejscu, gdzie leśne cudy.
Tam zieleń wokół, tam szumią drzewa,
tam ciszę znajdę, której mi trzeba.

O…, pierwsze sosny! Więc las jest blisko.
O…, tam pod drzewem wielkie mrowisko!
Cicho, na palcach podchodzę bliżej,
zamiast mrowiska gruz znowu widzę!

Więc się odwracam, w las głębiej wchodzę,
chciałem być w raju, a w śmieciach brodzę.
Ptaków nie widzę, lecz hałas słyszę,
coś uporczywie zagłusza ciszę.

Po chwili marszu drzewa zrzedniały
i autostradę widzę w oddali.
Sznury pojazdów się przesuwają,
to ludzie z miasta ciszy szukają.

autor

Kukabarra

Dodano: 2007-04-09 12:19:07
Ten wiersz przeczytano 1643 razy
Oddanych głosów: 12
Rodzaj Rymowany Klimat Pesymistyczny Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »