Wyprawa hen, a może dalej
To nie jest prywatny list z powagą muszę zaprzeczyć, choć może komuś się zdaje, coś drgnęło i jest na rzeczy... To tylko są takie baje, od tego bywają tramwaje
Odnośnie tego tramwaju,
co jedzie dokądś w nieznane,
powiem po krótkim namyśle,
może zabiorę się z panem.
Chciałabym wiedzieć koniecznie,
jaki kupować mam bilet,
jednorazowy, miesięczny,
na życie ,czy tylko chwilę.
Możliwe, że ta wyprawa
okaże się nietrafiona,
bo motorniczy zawinił,
i sprawa jest przesądzona.
To może lepiej już pieszo,
pospacerować za miasto,
wezmę kanapki różniste,
sałatkę i jakieś ciasto.
Prześlij wiadomość najszybciej,
może umyślnym posłańcem,
chyba przestało już padać
i jest nadzieja na słońce.
Jak dotąd maj nie rozpieszcza,
to zimno jest zbyt dotkliwe,
trzeba koniecznie się ogrzać,
na razie...czekam cierpliwie.
Komentarze (14)
wyprawa hen ...a może dalej ... o do takiej trzeba się
dobrze przygotować i aura musi być odpowiednia ..z
przymrużeniem oka przemycasz życiowe prawdy
lekko rytmicznie z wyobraźnia...humor i
oczekiwanie...pozdrawiam..
Świetnie się czytało,smutek na końcu pozostał że
jesteś tak daleko.
Do Dziadka:
Śniadanie jadam w domu, na trawie niewygodnie, pełno
kręci się mrówek,mogłyby wejść za spodnie.:)
Propozycja sympatyczna, kupiłabym jednorazówkę tak na
wszelki wypadek. Super z humorem;)
Przyjemny wiersz. Pozdrawiam :)
Dobry pomysł. Miło było przeczytać. Pozdrawiam:)
Nie każda kobieta zechce tak na trawie ...jak u
Moneta.
fajny wiersz. :)
"..czas łączyć się już w pary" tak będzie dźwięczniej,
pozdrawiam.
świetny :) sam pomysł jak i cała treść.
jaka sympatyczna historyjka :) wiersz jest
genialny...nie wiem jak stylistycznie ale treściowo
przypadł mi do gustu
Czekam na cynk od pana,najlepiej do południa,,,.....do
południa cięzko będzie:)
Kuszące zaproszenie. Na pewno pan się zgodzi na spacer
iść do parku by w trawie miekkiej brodzić.