wyrok
gdy dzień przechodzi
ledwo zauważalnie
późnym popołudniem
stąpam cicho
noc rani
chciałabym wykrzyczeć
strach zniewala
bezboleśnie
więźnie głos
morfina krąży
nie umiem pomóc
przyjaciółko
autor
mixitup
Dodano: 2015-08-16 22:46:14
Ten wiersz przeczytano 1599 razy
Oddanych głosów: 34
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (39)
Dziękuję krzemAniu, na Twoją podpowiedź zawsze można
liczyć:)
Dziękuję za dobre słowa..
Dobrze oddana bezsilność. Gdyby wiersz
był mój, przesunęłabym "noc rani" bez "gdy" na koniec
pierwszej strofy.
Czytam sobie bez "a" w szóstym wersie".
Dobrze, że jest morfina - mój ojciec umierał bez niej.
Miłego dnia.
jesteśmy bezsilni, dobrze że jest ktoś obok z wielkim
sercem w tych chwilach,,,,,pozdrawiam cieplutko
Wiem jak boli
pozdrawiam:(
Bezradnośc jest najgorsza:((
oddajesz w pełni stan tego typu uczuć
Dobry wiersz . Lubie czytać Twoje wiersze:)
Najgorsza jest bezradność, lecz fakt, że jesteś przy
niej w chwilach kiedy cie najbardziej potrzebuje jest
bezcenna. Zycze sil i przytulam.
Dobry wiersz... Pozdrawiam
Są rzeczy nieodwołalne i nawet najpiękniejszy okrzyk
rozpaczy nic nie pomoże.