Wyrzucę klucz
Tym, którzy się czują tak jak ja
Zamknę powoli oczy,
Będę śnieżną kulką, która się z góry
stoczy.
Zamknę drzwi do serca,
Nie znajdzie go następny poniewiera.
Zamknę źródło swego umysłu,
Nie pozwolę zrodzić następnego pomysłu.
Zamknę świata uszy,
Dźwięk wasz już ich nie poruszy.
Zamknę przekleństw usta,
Nie wyjdzie z nich żadna idea pusta.
Zamknę strumień łez,
Gorzkiej wody nadszedł kres.
Zamknę w komnacie tajniki uśmiechu,
Nie ujrzycie już błędnej radości z
pośpiechu.
Zamknę zimne dłonie,
Nikt się już nie wtuli w nie.
Zamknę poszarpaną duszę,
Bo chyba zniszczyć się muszę.
Zamknę siebie w wieży i wyrzucę klucz,
Bym przeciskając się przez powietrze, nie
musiała się stłuc.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.