Wysłuchanie Prawdy H.
(Farsz po polsku w jednym antrakcie
13-zgłoskowcem niezgrabnym złożony)
-Wstawać! Imię?
-Prawda.
-Nazwisko?
-Historyczna.
-Macie mówić prawdę!
-Tak, prawdę. Się rozumie!
-Co chcecie wiedzieć?
-Wszystko o tamtym Bolęsie,
czy i kiedy donosił. Po słowie za
grosik?
-Może nie za grosik, lecz pewnie gdzieś
donosił.
-Po co wam to wiedzieć?
-Nie pytaj, lecz tu gadaj!
-Niestety, nie pamiętam, tak się głupio
składa.
-Może kwity pomogą, znaleźli je w
szafie!
-A co mówi Bolęsa?
-Wciąż, że to Jarka mafie
grzebią w szafie wdowiej.
-To podobno możliwe i mieści się w
głowie.
-Grafologiczne zlecili też ekspertyzy!
-Bo to są chamy, więc Kletyna ich
rozpirzy!
-Wszystko fałszują?
-Wszędzie - w Warszawie, Krakowie.
-I we Wrocławiu, Gdańsku?
-W Gdańsku też są w zmowie.
-Co więc trzeba zrobić?
-Czas zrobić fiku-miku,
by Bolęsa z Kletyną stali na pomniku!
[będzie aktualizowane i poprawiane]
Komentarze (19)
Aniu zbudować może nie, chociaż bym się z tym nie
całkiem zgodziła, ale być kimś to już tak tylko że ta
prawda w którymś momencie wyjdzie na światło dzienne.
Anna
Amor
Ironia na temat kłamstwa - tak ten mój "farsz"
zinterpretowaliście. Dziękuję za wizyty i komentarze.
Pozdrawiam.
Na kłamstwie nie można niczego zbudować.
Świetna ironia, zaskakujący wiersz.