I wystarczyło jedno Twoje...
Taki wierszyk... bez rewelacji...
Do tej pory spotykałam Cię we śnie,
w moim wyimaginowanym świecie,
a wtedy Cię zobaczyłam...
I wystarczyło jedno Twoje spojrzenie,
a cały mój świat zawirował.
Wystarczył jeden Twój uśmiech,
a wszystko nabrało barw.
Wystarczyło jedno Twoje słowo,
a zrodziła się nadzieja.
Wystarczył jeden Twój gest,
a zobaczyłam kim dla mnie jesteś.
Spojrzenie,
uśmiech,
słowo,
ruch...
tylko to było potrzebne
byś na zawsze pozostał w pamięci;
bo kiedy na mnie patrzysz,
bo kiedy się uśmiechasz,
bo kiedy do mnie mówisz,
bo kiedy mnie dotykasz
to czuję, że z każdą chwilą
kocham Cię coraz mocniej...
Casablanca.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.