Wysublimowanie
dla AnnWiecznaTęsknota
Gdy odwagi brak
na sublimację.
Kiedy wstyd rozmawiać
nawet samemu ze sobą...
wszystko mówi, że
nie ma żadnych szans...
sublimuję sprawy...
...lecz nie moje!
Wierzę głęboko, że
to wszystko połączone jest
i błądząc można też na szczęście trafić.
A ślepego losu
personifikacją dla mnie
jakieś zwierzę, co polega na dotyku.
Naucz mnie!
- znaleziona przez przypadek
Tęsknoto...
Naucz mnie!
- przynajmniej korespondencyjnie...
jak poskromić własne demony?!
Wiem, że moje inne są.
A więc, proszę - nie rób nic.
Tylko Wieczna bądź...
i pozwól wierzyć, że osądzisz mnie
za ileś lat ;)
Komentarze (5)
Pesymistko kochana - musiała byś jakiś nowy wierszyk
napisać, żebym mógł pod nim komentarz napisać, bo
kontaktu innego żadnego do Ciebie nie mam. Nawet na
swoim blogu nie podajesz chyba e-maila, o ile
pamiętam, bo nawet tam byłem, żeby do Ciebie napisać
;) A zresztą wyjaśniać nic niestety nie zamierzam.
Jesteś Poetką, więc sama w końcu się domyślisz ;)
;)
Pozdrawiam.
i w sumie czekam na odp. na mój komentarz pod wierszem
wcześniejszym ;)
Bo pewnie osądzi Pozdrawiam!
Ładna dedykacja dla Anny. Dobranoc
Aż nie wiem co powiedzieć. Jest mi bardzo miło, i
wiersz się podoba.
Jest w nim wiara i nadzieja, coś co pozwala iść dalej.
A demony poskramia się wciąż od nowa, bo są jak hydra.
Dziękuję za dedykację:)