wyszemrane szeptem...
Cicho. Bezszeptnie dźwięk się rozchodzi
w cichoszemraniach po szyję. Brodzić
przyjdzie mu, snuć się w szeptach
ściszonych,
prawie bez szurań nutą trąconych.
Bezdźwięki. Głusza pełna milczenia.
Nie znajdziesz w owej głośności,
drżenia.
Cienia, choć pisku pustego tonu.
Bezszelest lotny niby balonów.
Utwór to cichy. A jednak mowa,
w nim słowa dźwięczne w bezgłosie chowa
i o szeptaniu nam opowiada,
choć szeptem szmernym dźwięki układa.
Komentarze (24)
Szepty ... intymnie po szyi przeszły i pod poduszkę
snów weszły ... pozdrawiam
Piękny, "cichutki" wiersz.
Dobry na dobranoc, na wyciszenie.
Pozdrawiam serdecznie :))
Wiersz piękny wyciszający, utulający szeptem. Życzę
spokojnej nocki - dobranoc:)
Bardzo melodyjny wiersz do czytania, dźwięczny, nieco
szeleszczący - za sprawą ciekawie dobranych słów.
Podoba mi się.
Piękne to szeptanie, dobranoc Stefi.
piękny wiersz,
życzę dobrej nocy:)
Napisane fajowo
bo
'onomatopejowo'
...i Tobie dobrej i spokojnej Bartku:))
Cichutko, ale ślicznie :-) :-)
A szept ma często moc większą sto razy od wrzasku :-)
To ja już tylko szepnę: - Dobrej nocy, Stefi :-) :-)