Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Wywód...

Pamiętasz?:>

Dziś powiedzieć mam niemało
a wszystko sie poplatało,
miałam słowa zgrabne w głowie
nie pamiętam o połowie:(
więc od nowa zacznę mowę
byś miał już spokojną głowę.
Nie pisz i nie odpowiadaj
tylko tam wygodnie siadaj
daj mi skończyć mą wypowiedź
potem podasz mi odpowiedź.
Więc mój Drogi miły Panie,
że tak powiem:me Kochanie,
dość myslałam we łzach płynąc,
że mnie nie chcesz,chciałam zginać:(
Ale myśli nie chcąc zniknąć
zmusiły mnie by głębiej wniknąć.
Już rozumiem wiele z tego,
wiele z zachowania Twego,
i wynika mi rzecz jedna,
Ze mnie kochasz Małpko wredna:*
Ja myślałam zasmucona,
że zostanę porzucona,
a Tyś mój ten skarb jedyny,
(nie umniejszam tu mej winy).
nie chcąc,byś mnie zawiódł bardzo
broniłam sie złości gardą,
uszczypliwie i niezdrowo,
walczyłam z tym niehonorowo,
lecz tu nie pomoże duma,
klęska moja,tyle kumam.
Tu sie muszę przyznać tylko,
że Cię kocham jak debilka.
I,że w mojej pustej głowie
(w końcu myślę"niech się dowie")
jeden tylko facet siedzi,
ten co tak się teraz biedzi,
by zrozumieć me wywody
(chyba mu zaniosę wody,
bo zemdleje przy tym gadu,
i nie dojdę z nim do ładu:)).
Zawsze,wszędzie,w każdej chwili
myślę jak Ci czas umilić,
a,że czasem byłam wredna,
jest przyczyna tylko jedna:
bo Cię kocham jak szalona,
a w zazdrości jakaś"ONA"
moze Kaśka może Ola
śmiałeś się do monitora,
a mi serce w gardle siedzi
z bólu,że nie do mnie leci,
Twe spojrzenie,uśmiech słodki,
Ty podrywasz te idiotki!
Złość narasta,serce krwawi!
Myślę"A niech się udławi!"
W mej głupocie byłam chora,
ale przyszła zmądrzeć pora.
W końcu to monitor tylko,
i zabiera Cie na chwilkę,
wracasz przecież w me ramiona,
czuje się uspokojona.
Dzień i nocy prawie dwie
zajęło mi zrozumienie,
że Ty przecież kochasz mnie
tak jak ja kocham Cię.
Doszłam po tym do konkluzjii,
że nie mozna żyć w iluzjii.
Moja miłość jest prawdziwa,
zakochałam się,tak bywa.
I niepoddam się Kochanie
nie pozwolę na gdybanie,
będę twarda jak opoka
i dziś bez zmrużenia oka
powiem jeszcze razy kilka,
że Cię kocham jak debilka:)
Nie przestanę Ci powtarzać,
aż uwierzysz...Twoja sprawa
ile zajmie Ci myślenie
w miłość moją uwierzenie.
Będę mówić Ci do skutku,
nie chcę widzieć więcej smutku,
na kochanej Twojej twarzy,
nie wiem co się zaraz zdarzy,
lecz Cię nie chcę więcej ranić,
możesz śmiać się lub mnie zganić,
lecz mnie nie karz ciszą srogą,
bo ze strachu jedną nogą
jestem juz w zaświatach prawie,
kawą zaraz sie udławię,
w gardle bryłę mam z kamienia,
ale wierzę,że coś zmieniam.
Kocham Cię mój Misiu słodki,
ach miej litość dla idiotki:)
Nie oceniaj zbyt surowo,
bo mam nie tak cosik z głową.
bardzo Kocham Cie Rafale
nie wstdzę się tego wcale.
Teraz ze spuszczoną głową,
mogę spotkać się z odmową.
Lecz nadzieję mam niewielką,
że posklejam to "kropeką"
co rozbiłam w bezmyślności,
jestem pewna swej miłości!

Teraz kocham Cię jeszcze bardziej:*

autor

Ewunia:)

Dodano: 2007-01-08 01:52:36
Ten wiersz przeczytano 452 razy
Oddanych głosów: 9
Rodzaj Rymowany Klimat Optymistyczny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »