Zimowa prymula.
Zapaną twarz przytula
Motyl na zimowym oknie,
w którym zziębnięta prymula,
w mroźnym deszczu moknie.
Skrzydłami ją otula żeby dać jej ciepło,
by szklaną purpurą jej serce nie skrzepło.
autor
Ewunia:)
Dodano: 2007-01-13 01:19:43
Ten wiersz przeczytano 439 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.