Wyznanie egoistki
Trudno mi było coś komuś dać
chciałam mieć świat na własność i więcej
deptałam miłość, szłam dumnie przez
świat
Królestwo Samotności budowałam zawzięcie
Po trupach do celu bezwzględnie dążyłam
rósł na potęgę w sercu mym egoizm
z kamienną twarzą bliskich swych raniłam
nie myśląc wcale że kogoś to boli
Jak akwizytor pojawiłeś się znienacka
z torbą nieznanych pozaziemskich wrażeń
ciemność w jednej chwili stała się tak
jasna
kupiłam wszystko, gratis próbka marzeń
Stopiła się pokrywa lodowa mego serca
mogłam góry przenosić dla Ciebie
wiedziałeś?
przy Tobie stokrotki rosły na stepach
nie widziałam już świata bez Ciebie
wcale
Dziwne lecz prawdziwe, egoizm gdzieś
odszedł
nie chciałam Cię niewolić bo byłeś taki
piękny
Twoje usta z dniem każdym coraz bardziej
słodkie
i nagle- dlaczego?- przestałeś
tęsknić...
Zgorzkniałam znów w świecie bez świeżego
powietrza
byłeś jak motyl wolny i odległy
Cóż miałam zrobić? Złapać Cię w
potrzask?
Kończę, już północ... Dziś będzie bez
puenty.
Komentarze (11)
Interesujący wiersz, wart głębszych przemyśleń.
hmm...każdy z komentarzy pod wierszem mówi prawdę,
czytałem Twój wiersz i przypomniała mi się bajka
Andersena o Królowej śniegu...miłość i przyjaźń jest
największym dobrem człowieka ,wzbogaca i podnosi z
kleczek
miłość otworzyła oczy ,pozwoliła wyjść na zewnątrz,
dostrzec siebie i otoczenie ,to jest pozytywne ,a to,
że odeszła ...chwała jej za to była ..pytania w
końcowych wersach są mądrą puentą
W każdym z nas siedzi egoista, miłość zmienia
człowieka czasami na gorsze albo na lepsze, ważne żeby
o nią dbać bo inaczej umiera, wiersz dobry. Pozdrawiam
i dziękuję za komentarz, masz rację...;)
ślicznie i romantycznie...nie potrzeba puenty.... sam
wiersz jest jedną ogromną puentą. na plus!
" dlaczego samotność zawsze tak blisko, zawsze przy
mnie gdy upadam blisko" - Sweet Noise. +
Wiersz bardzo poruszający.Piękna opowieść choć bez
finału, jak w "Pikniku nad wiszącą skałą" ,"Jeśli
trzymasz miłość za mocno zadusisz ją, jeśli za słabo
odleci"I bądź tu mądra...
wiersz dobry miłość dużo ludzi zmienia ,lecz
zakończenie coś mi brakuje .
Chyba wszyscy jestesmy na swoj sposob egoistami w
wiekszym lub mniejszym stopniu i uwielbiamy
rozkoszowac sie wlasnym cierpieniem nie patrzac
czasem, ze swiat sie wokol kreci ,ale przychodzi taki
wlasnie moment jak ten ,ze ktos sie pojawia i trzeba
zaczac sie z tym kims szczesciem dzielic tylko co
pozniej... kiedy znow odchodzi... znowu stajemy sie
egoistami?...moze jednak juz nie ,poniewaz obudzilismy
w sobie potrzebe bliskosci drugiego czlowieka.
Ciekawy wiersz, ale końcówka kiepska.Jakby byla
napisana na szybko.To prawda, dla drugiego człowieka
możemy zmienić się diametralnie.Niekoniecznie na
dobre.Dobry wiersz.Czyta się go lekko i rytmicznie.
Miłość bardzo potrafi zmienić, ogrzać nawet
najbardziej zlodowaciałe serce...szczęśliwi jesteśmy
gdy jest, cierpimy gdy jej nie ma. Bardzo ładny
wiersz.