Wyznanie melancholijne
Często tak bywa w zimowe wieczory,
Gdy cień zadumy mą duszę ogarnia.
Nie mogę się skupić i czuję się chory,
Czekam aż drogę rozświetli latarnia.
Myśli moje gasną jak świecy ogarek,
Która w przestrzeń rzuca wypłowiałe
blaski.
I chociaż w swej treści niosą prawdy
stare,
Zawsze oczekują na tęgie oklaski.
Często muszę spłacać zapomniane długi,
Bezmyślnie w porywie szczęścia
zaciągnięte.
Lecz wszystko to jeszcze przeżyłbym raz
drugi,
By mogło pozostać w mych wierszach
zaklęte.
Niektórych już zdarzeń obraz się
zaciera,
Traci dawną ostrość przysłania go
chmura.
Niepielęgnowany na zawsze umiera,
W pamięci pozostaje tylko czarna dziura.
W ruinach pamięci pająk sieć swą snuje,
W głowie mojej czyniąc coraz większy
zamęt.
Tego, co przeżyłem wcale nie żałuję,
Z patosem przyjmuję we własny testament.
Komentarze (16)
Bardzo ładny wiersz. Długie wieczory sprzyjają
melancholi.
Takie prawdziwe Twoje wyznanie i ciekawe :)
piękne i prawdziwe...pozdrawiam
Jakże prawdziwe i powszechne te Twoje melancholie.
Pozdrawiam
Bardzo melanchlijne...i czemu zaraz testament drogi
Jarmo.Więcej optymizmu...chyba że to taka ,,poetica''
która kazała ci rozpisać się melancholią smutną i
pełną nostalgii.Pozdrawiam.
wolałam marzenia ale tak jak w Twoim pięknym wierszu
zostały dziurawe wspomnienia...
W dlugie wieczory rozne mysli przychodza do glowy i
daj Boze zeby byly zawsze tak poukladane jak Twoje w
wierszu...
Bardzo piękne refleksje na życiem.I mnie zmusiły do
zadumy.
zawsze są jakiej dobre strony i nie ma cożałować ,
prawdziwie pisane.:)))
dobrze prowadzony wiersz .
ładny podoba mi się .pozdrawiam:)
wiersz ładnie napisany, zrymowany, dobrze
poprowadzony...opisuj te swoje wspomnienia...a w życiu
jak to na ogół bywa raz jest lepiej, raz gorzej, ale
nigdy nie należy się załamywać...pozdrawiam
Dobrze się czyta Twój wiersz - "świecący ogarek"
przywołuje na myśl subiekta pochylonego nad księgą ,
prowadzącego rachubę - w wierszu ładnie to zestawiłeś
z życiem - pozdrawiam
Ooo...nieźle poprowadziłeś myśl.Brawo!!!
Bardzo ciekawie opisujesz wspomnienia w długie
wieczory,ale to nie tylko Twój problem i chyba już
wszyscy zaczynamy się z nim powoli borykać,ale też
dużo już za nami...powodzenia
stara to prawda i dobry wiersz. Pisz, pisz ten
pamietnik