Wyznanie poety
Bez ochoty i szans na karierę
w korporacjach, agencjach i biurach,
klepię biedę,
w fabryce poezji brak wakatów;
czekam z głową w chmurach,
rozmarzony...
miewam też skrupuły:
ludziom w rękach robota się pali,
mnie nie, ja od rana do wieczora,
mydlę bliźnim oczy wierszykami…
Ola Bielarska
autor
bajtYnka
Dodano: 2015-05-30 10:54:29
Ten wiersz przeczytano 1223 razy
Oddanych głosów: 36
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (40)
ładne to mydlenie,,,pozdrawiam
jak byłem mały lubiłem "niebieskie migdały" , teraz
też lubię mają wartość bezcenną :)))
pozdrawiam
Ładnie mydlisz oczy wierszykami, wiec nie przestawaj.
Pozdrawiam serdecznie.
Może wreszcie zrobią miejsce
a poeci mają głowy w chmurach;)
Nie wiem, ale odczułam to jako ironia:). Pozdrawiam:)
ciekawie ujęte :)
lubisz mydlić oczy wierszykami, a ja luie czytać te
wierszyki
pozdrawiam serdecznie
Gmatrix
No cóż ktoś musi pisać wiersze i wierszyki :)i nie
jest to łatwe
Najlepiej gdy można pogodzić jedno z drugim na b
dobrym etacie którego dzisiaj niestety często brakuje
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu
:)) Może wreszcie zwolni się miejsce.
Miłej soboty.
czy w pracy, poezji, miłości
być sobą a będzie najprościej...
cudownego weekendu życzę:)