Wznieść się ponad wszystko
Być ponad ludźmi
Ponad problemami
Jednak w życiu
Wiem że jestem strasznie mały
W mej głowie ciągła walka
W mej duszy ciągła kara
Widzę to czego ty nie dostrzegasz
Cierpię za ludzi których ty olewasz
Idze po tym samym chodniku co ty
Jednak mam inne pragnienia niż ty
Cierpienie jest rzeczą ludzką
Lecz to cierpienie jest już katuszą
Nie zabijesz serca bicia
Nie zagłuszysz mego „trucia”
Serce nie zaspokojone
Lecz buduje dla niego zbroje
Jest tam miejsce też dla ciebie
Mój aniele na ziemskim niebie
Czemu szukamy ukojenia w kasie
To jest marne, niestety na
„czasie”
Każdego z nas czas przeminie
Świat tego w ogóle nie odczuje
Może lepiej zbudujemy pomnik wspaniały
Dla naszych dzieci oniemiały
Własnymi rękami
Kierując się marzeniami
Nie tych ziemskich
Nie tych małych
Lecz duchowych
Razem z tymi których kochamy
Jednak to życie pisze scenariusze
I nie łatwo od tego uciec
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.