XXX i coś jeszcze
Zabierz mnie z tego świata...
Od mych bliskich pod swoją opiekę
Nie jest lekko...
Choć oba koszmar się różnią
Nie mam już jak się pozbierać
Brak sensu
Jak wiem co mnie czeka
Za najbliższym rogiem
Ból rozczarowanie...
Z którym nie dam sobie rady
Teraz pieszo mogę
Iść nie podając sie niczemu...
Jestem przy tobie
Choć tego nie oczekiwałam...
To nie jestem taka
Że...
Po tylu przeżyciach
Potrafię żyć jak po przebudzeniu
Z koszmaru który ma koniec
Lecz koszmary mogą być nowe
Teraz samotnością tułam się
Ale nie jestem sama bo mam...
Łzy rozpaczy
I żal że uciekłam od starego koszmaru
Bo teraz nie znam zakończenia ani początku
tego
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.